?Sieciówki? zabijają kreatywność

0
240
Rate this post

Każda z nas kojarzy na pewno rymowankę z dzieciństwa ?osiołkowi w żłobie dano…?, która uświadamia nam, że za dużo opcji zdecydowanie utrudnia podjęcie decyzji. Właśnie taka sytuacja spotyka nas na zakupach, nawiedziła nas klęska urodzaju, możemy przebierać w tysiącach fasonów, kolorów, materiałów i modeli, finalnie nie wiedząc, na co się zdecydować. W efekcie albo kupujemy za dużo, albo nigdy nie jesteśmy do końca pewne swojego wyboru. Fakt, że wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, zabija w nas kreatywność. Kto pamięta czasy PRL, ten wie, że trudna sytuacja i po prostu brak towarów na półkach, wyzwalał w kobietach całe pokłady kreatywności. Wszystko trzeba było zrobić samemu, rzeczy się nie wyrzucało, tylko przerabiało i udoskonalano. Z brzydkich rzeczy powstawały ładne. Barbara Hoff radziła jak przerobić tenisówki na niedostępnie wówczas w Polsce balerinki, tak powstały słynne ?trumniaki?. A czy my dziś potrafiłybyśmy zrobić coś z niczego?